Oczy Anioła
Jego niebiańska dusza
otaczała wszystkich
To właśnie w nim lubiłam
Patrzył nią
widząc najrozmaitsze rzeczy
On robił tyle dobrego
Działał inspirująco na istoty Boże
tworzył piękno
Ludzie z wdzięczności
stawali się mordercami
Z zazdrości chwytali jego duszę
Bóg widząc to
popadł w bezradność
Paranoicznie odbierając duszę aniołowi
Niebiańska dusza umarła...
Gdzie teraz mam szukać inspiracji?
Nie wie tego Bóg ani ja.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.