Odchodząc...
Pozwól mi usnąć
i być w niebycie.
Nie budź mnie więcej,
to nie moje życie.
Chcę zniknąć z życia
odejść z aniołami.
Niech zepchną mnie potem
do dołu z grzechami.
Zgasić lampkę życia,
oddać się nicości,
nie patrzeć za siebie,
nie szukac przyszłości .
Znikam....
autor
Dośka
Dodano: 2007-02-07 14:20:53
Ten wiersz przeczytano 425 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.