Oddanie ...
Mariuszkowi
Mgiełka księżyca pokryła me ciało
które tak bezbronnie leżało i całe
drżało
wstrząsały nim spazmy podniecenia
od czasu do czasu pieszczone przez Twe
spojrzenia
ciało to ze szczęścia jakby płakało
i w pewnej chwili całe Twoje się stało
całe nagie maksimum rozkoszy doznało
i pragnie by na zawsze już tak zostało
nikogo nie kochało tak ja Ciebie
i oddaje Ci na własność siebie
tylko Twoja, tylko Tobie, tylko z Tobą ... kocham Cię :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.