Odkąd pamiętam
miałaś sprawne ręce
motki wełny
snuły zimowe opowieści
każdego wieczora
bliższe upragnionej lalki
a listy od ojca pachniały wiatrem
dwie sprawne ręce
tylko ta droga bolała
i tak już na skróty
szczęśliwe zagony
po upalnym dniu
płaciły chlebem
póżniej jeszcze łucznik
naterkotał że dasz radę
i mogłaś zdjąć buty
ręce miałaś zdrowe
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2014-05-08 09:21:14
Ten wiersz przeczytano 1286 razy
Oddanych głosów: 54
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Pięknie, może i kiedyś tak napisze. Dziękuje
Trzydzieści siedem lat mija
Tęsknota serce rozrywa
Obraz wciąż nie zatarty
I pamięć ciągle też żywa...
Piękne pozdrowionka...
Piękny wiersz. Podziwiam :)
najpiękniejsza i jedyna mądra dobra
ukochana taka jest moja mama....
Dziwne to - pamiętamy ją taką silną.Czuję tę jej siłę
czytając ... :)
Warto doceniać te wyrzeczenia,
choćby i we wspomnieniach!
Pozdrawiam!
Piękne wspomnienie o Mamie
Pozdrawiam serdecznie:)
cieply wiersz pozdrawiam
ciepły wspomnieniowy wiersz o mamie :-) Pozdrawiam. :)
Bardzo ładnie Stello napisałaś:)
pozdrawiam serdecznie
wszystko co piękne zawdzięczamy
mamą.
Pozdrawiam serdecznie
wszystko co piękne zawdzięczamy
matką.
Pozdrawiam serdecznie
Juz niedlugo Dzien Matki ,a Ty juz
nastrojowo,wspomnieniowo!!!Pozdrawim Cie!
pozdrawiam :)
trudno mi komentować, zbyt intymne...pięknie,
wzruszyłem się, idę sobie co tak będę stał...:)