Odnajdę znów Nas
Już odeszła. Zimna została pustka. Taka
wroga
Lamenty nic nie pomagają składane do
boga
Była i nagle Jej niema. Odeszła na
zawsze
Oddechy coraz słabsze i rzadsze
Dlaczego cierpienie na mnie sprowadziła
Z mojego uczucia tak nagle zadrwiła
Gdy na ustach już nie mam śmiechu
I tak bardzo, bardzo brak oddechu
Mokre krople po twarzy spływają
Wspomnienia tylko cierpienie sercu dają
Gdy spać, spać nie mogę bezsennie
Nie pomaga świecące słońce wiosennie
Już dość lamentów duszy skrwawionej
Cierpiącej od wspomnień, bólem trawionej
Może spać po wieki już przychodzi czas
A we śnie wiecznym może odnajdę znów Nas
Komentarze (5)
Witaj...wiersz ładny ale bardzo smutny...pozdrawiam
serdecznie.
Strofy przepełnione smutkiem i zrezygnowaniem...
Pozdrawiam serdecznie :)
Wymowne i bardzo smutne wersy, pozdrawiam serdecznie.
nawet przysięga nie jest gwarancją wiernej miłości...
Dlaczego.
Bo nikt nie zapewnił, gwarancji nie dał na łatwe i
tylko piękne życie.