Odszedłeś
Odszedłeś
Klamka drwi
uśmiechem złotym
Gdybyś ty
Gdybyś ty wiedział o tym...
...to...
to co?
Odszedłeś
zamknąłeś drzwi
Spaliłeś most
i nawet ty
nie wzniesiesz znów go...
...ale ty wcale nie masz zamiaru
Odszedłeś
kurz opada
dokładnie jak godzinę przedtem
Skąd ta zmiana?
już cię nie ma. Odszedłeś.
...i już nigdy nie wrócisz.
autor
sapodilla
Dodano: 2004-11-30 17:19:20
Ten wiersz przeczytano 507 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.