...Odszedłeś...już Cię nie ma...
Z oczu znika blask,
bo już nie ma nas,
teraz jestem tylko ja,
teraz jestem sama.
Już nie ma cię w życiu mym,
pozostały mi tylko łzy
i wspomnienia po tobie,
których nigdy nie zapomnę.
W jednej chwili straciłam cię,
a z tobą życia sens.
Teraz wszystko warte jest nic,
bo nie umiem bez ciebie żyć.
Odszedłeś tak szybko,
a ja oddałabym wszystko,
żebyś znowu tu po prostu był
i choć na chwile mnie przytulił.
Teraz nasze plany to już przeszłość.
Nasze marzenia nigdy się nie spełnią.
Już nigdy nie zobaczę twojego uśmiechu,
nigdy nie usłyszę twojego głosu.
Bo ciebie już tu nie ma,
mam nadzieję że trafiłeś do nieba.
Właśnie na nie zasłużyłeś,
ty nigdy nie grzeszyłeś .
Komentarze (3)
Aneczko Ty jesteś Aniołkiem tu na ziemi. Proś tego,
którego nie ma tu obok Ciebie ciałem, by Cie wspierał
tu na ziemi.Bardzo ładny duchowo wiersz. Az poczułam w
sobie Twój smutek.
W Niebie też potrzebują Aniołków...Tam odszedł,ale
jest w Twoim sercu...
Jeżeli był "aniołem" to jego miesce w niebie.