odwiedziny
z towarzyską wizytą
przyszła do mnie śmierć
wypiła kawę
zaproponowałem drinka
poczęstowała papierosem
i zapytała
po co jeszcze żyję
z towarzyską wizytą
przyszła do mnie śmierć
wypiła kawę
zaproponowałem drinka
poczęstowała papierosem
i zapytała
po co jeszcze żyję
Komentarze (32)
Do mnie wpadają tylko przyjaciele... ona nie należy do
tej kategorii.
No i mam kamerkę przy dzwonku.
Kostucha xazwyczaj nie wpada pogadać...
Jak zwykle u Ciebie zawsze oryginalnie. :)
Niskie ukłony. :)
A bimbru nie miałeś ?
Na pewno by się zakrztusiła i ogon pod siebie
podkuliła.
Ciekawa groteska.
Pozdrawiam Jurku.
Jak widać dla przyjemności ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Napisali pod wierszem "Głosuj na wiersz" - zatem -
klik i z głowy.
Ciekawi mnie odpowiedź.
Mam nadzieję, że ją masz ASie :)
Pozdrawiam :)
Bezczelna.
U mnie była w ubiegłym roku, zgasiłam ją, papierosem.
Świetne mini :-)
Ciekawa miniatura,
skłania do zadumy.
Pozdrawiam serdecznie
Dziwne to towarzystwo pani z kosą. Mam nadzieję, że
tak jak przyszła tak i wyszła.
Pozdrawiam
Dobrze, że to była tylko, towarzyska wizyta, a mnie
przekaz wiersza
przeszył skórę.:)
Serdecznie, pozdrawiam AS.:)
Dobre mini.. warto się zastanowić.
Temat wielokrotnie eksploatowany - a znakomicie
przedstawiony. Świetna wielopłaszczyznowa miniatura,
psychologiczna i filozoficzna równocześnie.
Śmierć nie wdaje się w rozmowę,
przychodzi, by odebrać swoje :(
Pozdrawiam z podobaniem.
Odwiedziła Cię pani kostucha z zacięciem
filozoficznym.
Pozdrawiam i życzę mniej kontrowersyjnych gości. :):)
Kto pyta nie błądzi...
Pozdrawiam :)
Podzielam zdanie Przedmówczyni :-) Pewnie też powalił
ją Twój dystans :-) Kapitalny wiersz, Jurku. Kłaniam
się nisko i serdecznie pozdrawiam :-)