odwiedziny
w domu za cmentarzem
w domu mego ojca
widziałem śmierć ośmiu
ptaków hodowlanych
układały kolejno swe białe szyje
i czekały na miłość ostrza siekiery
potem już po śmierci
zwożąc drewno do piwnicy
by dom mógł stać się ciepłem
znalazłem ukryte przed zimą
suche skrzydło motyla
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.