Ofiara pająka
w pajęczej sieci ofiarne łoże
świadomy końca się wyleguje
zefir kołysze jak kuter morze
ktoś delikatnie plecy masuje
wyczuwa podstęp jak lisa kitę
miękkość to zguba fałszywy ślad
wszystko minęło góry zdobyte
gdy słońce wstało to z łoża spadł
śniadanie stoi w kuchni i stygnie
spać mi nie dałeś szalona noc
kiedy ci znowu serduszko dygnie
wyciągnę z szafy ten miękki koc
i cię przykryję...
autor
globus
Dodano: 2013-06-15 01:04:44
Ten wiersz przeczytano 1468 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
A zanim serduszko dygnie -zmarznie. Już trzeba
przykryć. Fajny tekst. pozdrawiam
Chyba pora zrewidować przysłowie: "szczęśliwy ten dom
gdzie pająki są"..:)
Zastanawiający.
Przykryj, oby pająk mnie nie dorwał. Miłego dnia
Tak, interesujący.
Pozdrawiam
Intrygujacy wiersz:)
Na takie noce, zbyteczne koce! Pozdrawiam!
często i my znajdujemy sie w takiej pajęczynie a
pająkiem jest nasze życie
Tak,pająk i mucha. ładnie
:)
:)) Fajny wiersz
Czy to ofiara pająka, czy raczej pajęczycy? Dobre
urwane zakończenie, takie dwuznaczne. Muszę przyznać,
że czytałam kilka razy zanim załapałam. Nie wiem czy
trafnie? Intrygujący, stała średniówka daje dobry rytm
przy czytaniu. Pozdrawiam :)
Tak by pojęczeć
w sieci pajęczej:)
Pozdrawiam
Świetnie globus- uśmiechnęłam się przy puencie:))
:) Miłego weekendu
witam :) tylko... przykryje
pozdrawiam:)