OGAREK
wypaliłem myśli
przygasają świece
dłonie snu nade mną
i zastygła pieczęć
kolejne wcielenie
w piasek się zamienia
jak później odnajdę
ciebie w tych kamieniach
jeszcze łza się toczy
po wyblakłej twarzy
choć już odleciały
dawno ptaki marzeń
jeszcze krok na krawędź
poszybujesz sama
tak jak strofa wiersza
nigdy niespisana
Komentarze (35)
po przeczytaniu wiersza słyszę ...z prochu powstałeś i
w proch się obrócisz,więc trudno
będzie się poznać ale tak myślę że poznają się
dusze...piękny wiersz i smutny...
jak zwykle płynie twój wiersz tym razem smutną nutą.
Domyślam się, czym są przesiąknięte twoje wiersze.
Masz inspirację poruszającą serca, bo wydobywa się z
naturalnego źródła. Pięknie piszesz, żadna
współczesność cię nie zmieni.
Jak zwykle przyjemny w czytaniu, przemyślany wiersz.
Wiersz wzbudza w czytelniku melancholię...Potrafisz
świetnie grać na uczuciach. Pozdrawiam.
wiersz bardzo osobisty, delikatnie rysujący obraz
smutku, pogodzenia się, wręcz rezygnacji... i jakby
żegnanie się, z tą smutną refleksją - odwiecznie
stawianego pytania... podoba mi się sam temat, jak i
forma ... pozdrawiam...
Mój ukochany poeta znowu dał popis romantyzmu. Nigdy
się nie zawodzę zaglądając do Ciebie....... :)
Chciałabym kiedyś tak pięknie pisać...
Choć tytuł wiersza wskazuje na coś, co dogasa i się
kończy, to lekkość, z jaką czyta się wiersz sprawia,
że budzi nadzieję... A cóż lepszego na życiowe smutki
niż nadzieja? :)) Pozdrawiam...
odwrót smutny od marzeń Nie zapisane, kiedyś się
odtworzą Piękny romantyczny wzlot wiersza dodaje
tajemnicy i refleksję o sensie życia o jego końcu bo
dopóki jest pamięć jest jej energia mimo, że
oddzielnie Piękny wiersz Na tak!
Bardzo starannie dobrałeś rymy, rytm brzmi miarowo
wiersz nie tuzinkowy, podoba mi się.
Smutny to wiersz w odbiorze i piekny.
Lekkosc Twojego piora, daje wrazenie , plyniecia przez
wersy i strofy, ogladajac jednoczesnie obrazy. Jestem
zachwycona. Pozdrawiam.
...świece tylko przygasają i nawet jeśli wcielenie się
zmienia to blask choć nikły pozwoli bohaterowi
odnaleźć ukochaną
Wielki smutek wypływa z wiersza, bez zbednych
słów...pięknie napisane
dopala się ogarek,coś się kończy...to jakby ostatnie
kartki książki, żal, że się kończy ale przecież
niedługo zaczniemy czytać nową