Ogień
Ogień w moim sercu
Wypala mnie od środka.
Spala to wszystko co nie ma końca.
Ogień wypala to co miałem w sercu.
Nie jest to ogień złości,
Ani żadnej miłości.
Jest on ogniem niczego.
Jest po prostu czasu pustego.
Wypala mnie, cały płonę.
Tylko zgaśnie jak utonę
Ogień bezbarwny.
Dający światło bezbarwne.
A żar jaki bije od niego
Jest niczym ogień piekielny.
Zapalił się ogień, który chce zmianę
Tego co się stało. Nie ma już tego.
Płonie w środku, rozpalił się po
całości.
Wszędzie czuję jego żar.
To nie jest dla mnie dar.
On chce wypalić mnie w całości.
Czemu on tu musi się palić?
Nie może sobie gdzie indziej ogniska
rozpalić?
Czuję jak płoną mi dłonie,
Płonie mi głowa, i moje nogi.
Płonie wszystko od samej podłogi.
Wszystko płonie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.