ogrodnik
owiały mnie zwątpienia
zbyt przedwczesną formą
małe nikłe niczym szanse
na kolejną wiosne tego roku
zamknęłam się ciszą
odnalezioną spojrzeniem
mnogość barw otępienia
w upadających liściach
kiedyś mnie zabraknie
pojawią się nowi ogrodnicy
milcząco rozkopujący ziemie
pod obce rośliny
i już nikt nie złoży kwiatów
na grobie świata
autor
Kinga Jałocha
Dodano: 2015-11-11 17:05:22
Ten wiersz przeczytano 451 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Nie byłoby kwiatów nie byłoby też i ogrodników.
pozdrawiam
Zabrzmiał katastroficznie, chociaż na początku
myślałąm, że ogrodnik to... Bóg
Z przyjemnością przeczytałam :)
Wchodząc na Bej a ominąć Ciebie to największy błąd i
strata. :)
Zycie to przemijanie...
czy cos po nas zostanie
Ciekawy wiersz Kingo.
Pozdrawiam:}
to słowa dojrzałej duszy , miło poczytać -pozdrowienia
M.