w ogrodzie wspomnień
podziwiając dorodne chwile
słoneczne i dobre żonkile
siadając na zimnej ławce
z kroplami łez na oparciu
słysząc echo kroków
łamiących się suchych konarów
drżac od złych zdarzeń wiatru
od śnieżnobiałych płatków smutku
ogdarniając rękoma czarne myśli
zawisłe na starych pajęczynach
patrząc na nicość samotności
akceptując odrzucenie ludzkości
Komentarze (13)
Podoba mi się.Pozdrawiam.
smutny wiersz, ciekawe stopniowanie emocji
Ciekawy Twój ogród wspomnień..a te czarne myśli
odgarnij z twarzy ,pozdrawiam.
zaciekawiłaś ... "patrząc na nicość samotności"
odkrywam sens prawdziwej miłości:) dobranoc:)E.
Smutny obraz, jakże rzeczywisty!
Pozdrawiam serdecznie:)
Też mi się podoba, choć zgadzam się z Roxi01, przydała
by się puenta.
Ładnie zbudowany klimat.
Pozdrawiam :)
Podoba mi się, Pozdrawiam. Punkcik
W pierwszych dwóch wersach zrymowało Ci się, dlatego
proponowałabym zamienić żonkile na jakieś inne kwiatki
;-).
Pieknie:)
Bardzo ładny wiersz z pięknymi metaforami, tylko
brakuje mi jakiejś puenty na końcu ale to tylko takie
moje odczucie.
Pozdrawiam:)
Inteligentnie napisany wiersz...
Pozdrawiam..(:
Poczucie odrzucenia jest straszne, nawet jeśli je
akceptujemy, w sercu osiada smutek.
Ten wiersz pięknie to opisuje.
No, no, piękna poezja. Masz talent, dużo metafor,
wiersz nie jest taki dosłowny.
:)