Oj, liryku, liryku
Sparafrazowała mi się jedna kolęda:)
To jest rzecz przebadana (zbadana)
oraz oczywista,
że "liryk to duchowy (duchowy)
ekshibicjonista".*
Liru liru liru laj, liru laj liru laj
Własną duszę otwiera (otwiera)
przed całą gawiedzią.
Wcale się nie przejmuje (przejmuje)
co ludzie powiedzą.
Szlocha, kocha na przemian (na przemian)
Wszyscy, zwłaszcza panie
bardzo lubią poczytać (poczytać)
takie obnażanie.
Oj, liryku, liryku (liryku)
dać ci tron nad trony.
Pan Niebiosów w Betlejem (w Betlejem)
też był obnażony
* zwrot ukuty prze mojego ulubionego satyryka L.J.Kerna
Komentarze (69)
tośmy sobie pośpiewali...
pozdrawiam pięknie:)
wandziu, mixi, MCu, (OLU) serdeczności, pozdrawiam
cieplutko:)))
Dorotko, dziękuję za wytrwałość:) Nie mam powodu, aby
nie ulegać takim rzeczowym sugestiom?;) Jeszcze raz
dziękuję i pozdrawiam Ola:)
Ja zaliczam się do liberałów i zawsze patrzę
przyjaźnie na ludzi otwartych;) Dorotko gratuluję
pomysłu i to pomysłu, ze smakiem:)
Pozdrawiam jak zawsze bardzo serdecznie i z uśmiechem,
dziękuję za wizytę i za sugestię;)
Czy możesz zajrzeć i powiedzieć, co o tym sądzisz?
Super słowa do znanej kolędy:) ja to sobie zaśpiewałam
fajnie:) Pozdrawiam serdecznie:)
Oj...... no to poleciałaś kolędować na swojską
nutę:)))))))))) hihihi
Piekny wiersz Z ogromną przyjemnością przeczytałam i
zanuciłam
Pozdrawiam serdecznie :)
IwonaD, JolantaS, ARABELLA, dziękuję
za wizytę:)
Ps. Też wolę intymnie nie pisać, dlatego podziwiam...
liryków:)))
a ja nie lubię być ekshibicjonistką , wolę mieć swój
intymny świat, pozdrawiam
Bardzo fajny wiersz ,napisałaś i prawdę w tym wierszu
, jest to jakby w rytm muzyki.dziękuje że mogłam to
przeczytać.
Pozdrawiam gorąco:)
Dałaś czadu na znaną melodię ale Ci to super wyszło.
Dzięki że można było poczytać.
Bardzo dziękuję wszystkim gościom za "poczytanie" i
dobre słowo:)
Gwoli wyjaśnienia:
Liryka, liryka, tkliwa dynamika..."
Bez liryki nie byłoby poezji, a najlepszymi
lirykami są... twardzi mężczyźni. Bóg obnażył Boga
rodząc się w Betlejem, potem , gdy dorósł w ludzkim
ciele powiedział: "Kto mnie widział, widział Ojca"
Liryk obnażając siebie pokazuje prawdziwe piękno
poezji. Kto nie czytał Liryki, nie zna Poezji.
W parafrazie kolędy to miałam na myśli, tylko zawsze
wychodzi mi trochę rubasznie. Chyba pod satyrą chowamy
prawdziwe uczucia. Zazdroszczę lirykom.
Ja tak nie potrafię...:))
Ps. Chciałam dobrze, a wyszło... jak zwykle:)
Fajny i ciekawy.
I liryk niech trochę uważa, nie musi się ze
wszystkiego obnażać.
Pozdrawiam Dorotko.
Interesujący wiersz. Pozdrawiam:)
Faktycznie, ciekawie wyszło :) pozdrawiam