W okolicy ziszczenia
Jan Maciej Kłosowski, tomik "Wiersze" w wydawnictwie RADWAN, gorąco polecam!
Nie ja ale jej wytłumaczenie,
zgubione między obcymi słowami,
potem krzyk słońca,
ale nie ziszczenie,
ono utknęło między chwilami,
tam gdzie rozbrzmiewa głos końca.
Ja wyprowadziłem stamtąd wspomnienia,
a gniew na inne chwile przelałem,
dłonie me wtedy się zamknęły,
od tych wydarzeń się odcięły,
lecz mimo to czekałem,
na miodowy dotyk promienia.
Policzek nawet nadstawiłem,
dalej czekałem na dotyk uczucia
wilgotnego,
to nie miała być łza,
sobie to wmówiłem,
bo spodziewałem się czegoś słodszego,
czegoś co długo przy sercu trwa.
Komentarze (2)
Wiersz bardzo ładny, nadzieja na słodkie Gratuluję
wydania Pozdrowienia:)
ładny wiersz, mam nadzieję, że spotka cię to na co
czekasz