Z okruchów czułości
Przytulona do Ciebie, między zmiennymi
nurtami rzeki,
dźwiękiem pędzących fal rozkoszy, odrzucam
strach.
W objęciach twoich ramion tonę…
Porwana przez potok drżących zakamarków
podniecenia,
unoszę się z przyćmioną świadomością
istnienia.
W narastającym ogniu stęsknionych ciał,
słodyczy sokiem spływam na twoje usta,
wilgotne i nabrzmiałe jak pąki róż.
Z każdym pocałunkiem, jestem… coraz
bliżej, zmysłów podniecenia,
zatapiając się w niepojętej ich
głębinie.
Spijam każdą kroplę jak nektar bogów,
rozkoszując się delikatnym podmuchem
wiatru.
Obłędem pożądania i ciepłem rozedrganych
naszych ciał.
...Namiętnych Walentynek...
Komentarze (10)
Delikatny, czuły i jak lawina gorący wiersz. Budzi
zmysły do życia, pięknie"+" pozdrawiam
Piękny,wymowny wiersz. Ładnie zbudowany klimat.
Wiersz wyraża lawinę rozkoszy tak znamienną dla
młodości...ten żar, który pozwala zapomnieć na chwilę
o całym świecie-niestety...nie samym seksem żyje
człowiek
pieknie klimat zbudowany ..
Lektura Twoich wierszy wiedzie ku radości z miłości.
Śmiały erotyk. Wiersz zaciekawia i pobudza zmysły.
Czyta się miło aż gorąco się zrobiło…
Aby namiętność długo sie paliła w Was należy wciąż i
na nowo podsycać ów płomień..wiersz zmysłowy lekko
napisany
no no goracy erotyk nie ma co...
erotycznie...pięknie....uwodzicielsko. Wiersz bardzo
dobry.
Goraco sie zrobilo, ponetnie i czarujaco!