Oleś
A ja ci powiem, tak dobitnie,
wszystko przez ciebie, kurna Olek.
No trochę przeklnę, to się wytnie -
ja ciebie od każdego wolę.
Zjawiłeś mi się, gdym samotna
była w przeczuciach bezlitości,
a teraz twoja ręka psotna,
wciąż mnie namawia do miłości.
I jak mam, Oleś, żyć w tem raju
twej dotykowej nadczułości?
Weź przestań trzymać mnie na haju,
bo nadmiar szczęścia mnie już złości,
Oleś, kurna!
P.S.
Chwilka dla Irka
Jeszcze momencik, jeszcze chwilka,
poczytam o przewagach gościa,
to znajdę rymy też do Irka
i nie rozejdą się po kościach.
Tak to opiszę erotyką,
że czytać będą, jak kraj długi.
On będzie seksu jedną z ikon -
już w całej Polsce na usługi.
I nie pomogą żadne bogi -
Dionizos, Neptun, nawet Zeus -
ja mu zgotuję ten los srogi.
Będzie umykał Ireneusz -
tak, przed babami, w chwili trwogi.
Mily, za inspirację wierszem "Wszystko przez ciebie", dziękuję
Komentarze (16)
A jednak erotyczne zabawy.
Ale daliscie nam rozrywke. :)))
Pozdrawiam Expresowych Mistrzow! :)
Ale chyba idę spać
Hahahahaha. Piękne
Żadnych wyrzutów nie mam. Wcale.
Bo nie umiała twoja Lucy
Docenić wszystkich Twoich zalet,
A jesteś boski mój Pafnucy.
Ty nawet nie wiesz, jak mnie kręci,
Szumi mi w głowie, ssie mnie dołek,
Kiedy potrafisz kran dokręcić,
Lub kiedy w ścianę wbijasz kołek.
Zaraz się robi tak przyjemnie,
Mam takie myśli łatwopalne,
Bo myślę, że ten kołek we mnie...
Tsss... dalej jest niecenzuralnie.
A jak zasuniesz o Orwellu,
O demokracji i ustrojach,
To wtedy czuję przyjacielu,
Że jestem całkiem, całkiem twoja.
Dziękuję Jastrzu za fajną zabawę
Fajnie. Pozdrawiam:))
Otokar
Ciebie ja pragnę już od dawna,
o tobie w noc i za dnia marzę,
bierze mnie twoja gadka wprawna.
Ty masz gadane Otokarze.
Lubię cię słuchać, gdy mi szepczesz
plotąc do ucha raport zdarzeń -
spijam twe słowa i je chłepcę,
Bez ciebie? Oto kar jest frazes.
Lecz oto karta się odmienia.
Uczuć się raczej nie oszuka.
Otokar znów wychodzi z cienia.
Może chce znowu ust mych szukać.
Godeon tak by się nie sprawił -
"go" autokar by nie zabrał,
A mój Otokar...ot się zjawił,
i mówi na mnie: oto karma.
Dobrze, że jesteś Gedeonie,
Że Ciebie przysłał dobry duch mi.
Z tobą na sofie, na balkonie,
Czasem na stole nawet w kuchni.
Szczęście jest wielkie, niepojęte.
Żadnych oporów już nie czuję.
Wiesz, że do ciebie czuję miętę
I stale to wykorzystujesz.
Tak mi jest słodko z tobą, błogo.
Gdzie dotkniesz - moje ciało płonie.
Twe dłonie miły cuda mogą,
Więc się postaraj Gedeonie.
Znakomite tak w formie jak i treści :)
:)) Oleś wygrywa. Miłego wieczoru Goldenie:)
Dobra inspiracja plus talent = dobry efekt:).
Pozdrawiam
Boszszsze - już sie chopy ganiają
to świat z orbity wypada
i dzieją się cuda-niewidy
a? może mam zwidy?
fajne historyjki.
Hahaha, no po prostu cudeńko :)))
No i za Inspiratorką, rzecz jasna :)