On nie usłyszy mej obrony
Niechaj z poety szydzi co dzień,
Niech go oskarża świat szalony,
Nikt mu w tym przecież nie przeszkodzi,
On nie usłyszy mej obrony
Jam dotąd dni nie dzielił z nikim,
Pieśń ma swobodnie mknie w przestworze,
Jak ptak pustynią leci dziki,
Jak łódź się ślizga po jeziorze.
Świat mnie nie wzrusza: cóż mi po nim,
Kiedy ty przy mnie siedzisz, miła,
Kiedy samotnej mojej dłoni
Czarowna dłoń twa ciepło zsyła;
Gdy, rajskie dziewczę me, jak w niebie
Z tobą godzinę tę przeżywam,
Gdy już nie cierpię - i od ciebie
Oczu na chwilę nie odrywam.
Autor: slonzok
Bolesław Zaja

slonzok


Komentarze (3)
Bliska osoba jest lekiem na całe zło,
z podobaniem,
pozdrawiam serdecznie;)
Świat mnie nie wzrusza: cóż mi po nim,
Kiedy ty przy mnie siedzisz, miła,
Kiedy samotnej mojej dłoni
Czarowna dłoń twa ciepło zsyła;
Piękna liryka
przepięknie!