Onamudaje 08
Ona mu daje jabłko czerwone,
zerwane przed chwilą z drzewa.
Adam wnet zdębiał, ujrzawszy żonę.
– Ewciu, musimy stąd zwiewać.
Ona mu daje złapać kolanka,
jak również nyple, trójniki,
praca w kanałach jest, jak kochanka,
dla miłośnika... hydrauliki.
Ona mu daje igłę i szpilkę,
przeważnie porą zimową
i powiadając: poczekaj chwilkę,
wkłada bieliznę puchową.
Ona mu daje kręcić się w koło
i wspierać żywot swój denny,
on chociaż milczy, to jest wesoło,
on – czyli robot kuchenny.
Ona mu daje koszulkę białą
z napisem „l Love Żonę”.
„Będzie się ze mnie pół plaży śmiało,
idąc po rybki smażone”.
Ona mu daje chwile radości,
pociesza zawsze w rozpaczy.
Rzadko (niekiedy) na nas się złości,
ona – przyjaźń, to znaczy.
Ona mu daje Bacha, Mozarta
winyle pięknie tłoczone,
taka dziewczyna jest grzechu warta,
– Chyba ją wezmę za żonę.
Komentarze (13)
Zabawne, superplusik :D
Super :))
Pozdrawiam serdecznie :)
Swietne
Pozdrawiam serdecznie:)
Świetne. :)
Onamudajki na ogromny plus! +++
Pozdrawiam z uznaniem, Rolandzie :)
Ona mu daje,
a on brać niechce.
Właśnie dlatego
z innym się .......;)
Ale Ci podpasowała ta forma...z każdą kolejną porcją
onamudajek coraz szerzej otwieram oczy ze zdziwienia
:)) Świetne wszystkie :) Pozdrawiam z uśmiechem
Rolandzie :)
Fajne z dużym poczuciem humoru!
Serdeczności przesyłam
Dobre i bardzo różnorodne te onamudajki. Z
przyjemnością czytam takie.
Bardzo fajne, wesołe.
Z wielką przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam:)
ona mu daje
jeszcze maliny
więc jak nie kochać
takiej dziewczyny?
Dowcipne i wesołe te Twoje onamadajki. Czytałam z
przyjemnością i uśmiechem. Ślę moc radosnych
pozdrowień i pogody ducha:)
Uratowały żonę w wierszu winyle, ale w realu nie
poznałem takiej. Ludzie znają ludzi po dziesiątki lat,
a potem, jak przychodzi dać prezent (wiem coś o tym),
to dają taki badziew, że najchętniej wyrzuciłoby się
to przy nich przez okno. A nawet jeśli któraś napnie
się, żeby dać książkę albo płytę, to będzie to dajmy
na to Greatest Hits Bon Jovi albo kryminał Mroza (bo
pani powiedziała, że Mróz się sprzedaje).
Czy się nazbyt nie rozgadałem? :):)