Oni
Pokryty jesiennymi liśćmi staw
nie odbija już błękitu nieba.
Samotny ,wokół niego tańczy tylko wiatr,
kołyszac odarte ze złotych liści drzewa.
Słońce pożegnało się też ze stawem,
posyłajac mu kilka promieni.
Jakby było to rozstanie na kilka lat,
a przecież na wiosnę wszystko się zmieni.
Taki zimowy sen, chwila odprężenia,
coroczny przypływ tęsknoty.
Może warto się na zimę rozstać,
by wyjątkowo miłe były na wiosnę powroty.
Komentarze (2)
"może warto się na zimę rozstać..." zasnąć... a wiosną
nowe zacząć życie? Ładna melancholia
Wiosny powroty... +!