Oni i kosmos. Robi
(ostatni fragment)
Niedawno Gaba zaczęła wstydzić się przede
mną swojej nagości. Mama zauważyła, że
przebiera się, stojąc za otwartymi
drzwiczkami szafy i powiedziała, że
nadeszła pora, abyśmy zamieszkali w
osobnych pokojach. Myślała, że się
ucieszymy. Jednak Ja przeraziliśmy się tej
perspektywy.
Na skutek naszych gorących protestów,
decyzję o przeprowadzce mama postanowiła
odłożyć do wieczora, czyli do czasu, az
tata wróci z pracy. Ja czekaliśmy w
napięciu. Baliśmy się tej pierwszej narady
rodzinnej w naszym życiu. Co będzie jeśli
rodzice postanowią rozdzielić Ja?
W końcu doczekaliśmy się powrotu taty.
Okazało się, że tak naprawdę nie było
powodu do obaw. Rodzice powiedzieli, że
uszanują naszą wolę, ale musimy sobie
zdawać sprawę z tego, że nasze płci się
różnią.
Bardzo się oburzyliśmy. Przecież nie od
dziś zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że
Gaba jest dziewczynką, a Robi chłopcem, i
że chłopcy mają siusiaki, a dziewczynki
myszki. Gaba miała lalki chłopców i lalki -
dziewczynki. Dowiedzieliśmy się jednak, że
to nie wszystko. Siusiaki i myszki nie
służą tylko do siusiania. Dorośli ludzie za
ich pomocą mogą robić dzieci.
Nie wiedzieliśmy o co w tym wszystkim
chodzi? Po co tyle szumu wokół tej sprawy?
Zwoływać rodzinną naradę? Dlaczego?
Na holo mamusie jechały do szpitala i potem
w domu pojawiało się malutkie, wrzeszczące
niemowlę. Albo wyjmowano je po prostu z
mamy. Wiedzieliśmy o tym od czasu, gdy
zaczęliśmy oglądać holo dla starszych
dzieci.
A o tym, że niemowlęta i małe dzieci często
wrzeszczą, nikt nie musiał Ja przekonywać.
Wystarczyło pomieszkać trochę razem z
Ulaną. Ja byliśmy urażeni, tym, że
zostaliśmy potraktowani jak maluchy, które
na niczym się nie znają.
Mama poprosiła Vivi, żeby przyniosła swoją
starą lalkę. Miała ona otwierany brzuszek i
można było wyjąć wszystkie narządy
wewnętrzne. Okazało się, że choć chłopcy i
mężczyźni mają siusiaki, których
dziewczynki są pozbawione, to dziewczynki
mają macice, których nie mają chłopcy i
mężczyźni. Znajdują się one właśnie
wewnątrz brzucha kobiety. W macicach
dojrzałych kobiet może rozwijać się
dziecko, jeśli tatuś włoży swoim siusiakiem
do myszki mamusi swoje nasionko. Dzieje się
to wtedy, gdy ludzie się kochają.
Ja bardzo się zdziwiliśmy, że do tego
kobiety i mężczyźni muszą dojrzeć, tak jak
jabłka czy gruszki do zjedzenia. Okazało
się, że jeśli dziecko stworzą niedojrzali
rodzice, to ma ono potem niedobre
dzieciństwo. A każde dziecko ma prawo być
szczęśliwe, bo ze szczęśliwych dzieci
wyrastają potem szczęśliwi dorośli.
Ludzie mogą mieć dzieci, choć wcale tego
nie chcą. Wtedy dzieciom dzieje się
krzywda. Dlatego teraz trzeba dostać
pozwolenie na posiadanie dzieci. Ale my do
tego jesteśmy za mali.
Zostaliśmy w naszym pokoju, tylko
postanowiono, że zostanie dobudowana druga
łazienka, żeby każde z Ja miało swoją.
Jeśli się wstydzimy, to koniec ze wspólnymi
kąpielami na golasa.
Zaprotestowaliśmy głośno przeciwko temu
zakazowi, gdyż bardzo lubiliśmy chodzić z
całą rodziną do sauny. Byliśmy
przyzwyczajeni do widoku wzajemnej nagości
i w saunie nie robiło to na nas żadnego
wrażenia.
Właściwie to Ja nie umieliśmy sobie
odpowiedzieć, dlaczego Gaba chowała się za
drzwiczkami szafy podczas ubierania i
rozbierania się?
W końcu przyszła mi do głowy myśl, że Gaba
po prostu wstydziła się braku siusiaka i
tego, że nie może sikać na stojąco. Teraz
okazało się, że ma zamiast siusiaka macicę
i tylko ona, jeśli zechce, może nosić w
brzuchu dziecko.
Trochę nawet zacząłem jej tego zazdrościć,
ale przestałem, gdy okazało się, że rosnące
wewnątrz brzucha dziecko rozpycha go jak
balon. Jak tu w takiej sytuacji grać w
piłkę? Pewnie nie można w ogóle biegać?
Albo przynajmniej nie tak szybko jak do tej
pory. Niech więc Gaba będzie sobie
dziewczynką, ja tam wolę pozostać chłopcem.
Gaba oczywiście woli być dziewczynką i
właśnie tak jest dobrze. Każde z Ja jest
tym, kim chce być.
Komentarze (23)
Dziękuję kolejnym Gościom za wizytę i pozostawienie
słowa.
Pozdrawiam ciepło i życzę miłego dnia :)
Za skorusą pozwolę dziś sobie.
Pozdrawiam serdecznie:))
Wzruszająca i piekna jest Twoja proza, pozdrawiam
...z przyjemnością przeczytałam...
Wspaniałe i życiowe.
Taka opowieść a jednak daje do myślenia i to potrzebne
uświadomienie.
Przeczytałam wszystkie części. Bardzo dobra proza,
czyta się z ciekawościom. Gratuluję ! Pozdrawiam
ciepło :)
Z uwagą przeczytałam, nie zła lekcja anatomii,
pozdrawiam z uśmiechem :)
Serdecznie dziękuję za Waszą obecność pod tekstem i
wszystkie, tak miłe komentatrze.
Pozdrawiam ciepło.
Miłego dnia :)
Zakończenie... Każde z ja, jest tym, kim chce być...
Otóż to... Kowalem swego josu jest każde Ja.
Pozdrawiam Halina
Człowiek jest zawsze jakiś i nigdy nijaki.
Zło, dobro- jaki piękny jest Człowiek!
Tu jest piękno.
Mądry, edukacyjny tekst, pozdrawiam ciepło.
Świetny kawałek prozy!
Przeczytałam z dużym zaciekawieniem.
Serdecznie Cię pozdrawiam
W takiej rodzinie dzieci mają zapewniony właściwy
rozwój,
z ogromną przyjemnością przeczytałam,
pozdrawiam serdecznie:)
Następną część z przyjemnością przyczytałam.
Pozdrawiam.
Pozwolę sobie za Anną.
Z podobaniem przeczytałam tę uswiadamiającą część
opowiadania.
Pozdrawiam serdecznie :)