ONYX ( VERDE PAKISTANO)
dlaczego nie jestem z kamienia
nic by mnie nie wzruszało
w chwilach stracenia
łzy, uśmiech szyderczy
powolne staczanie
kamieni milczących
na starość płaszczem zielonego
mchu zostanę okryty
wytłumi odgłos słyszalny
niedbały spadających
żalów , win -nieudacznik
zapadnie się wielki mur
jedyne co bym poczuł
to pękający głaz
umilkły śpiewające kamienie
dlaczego nie jestem z kamienia
jak ty
(B)
Komentarze (10)
...może dobrze, że nie jesteś kamieniem, cierpienie
mija jak każda chwila.
A ja uważam, że też czują... bo dlaczego pękają;)
Człowiek kochający z kamienia nie będzie nigdy.
tak "SKORUSA"nieprzypadkowo ten onyx pochodzi z
Pakistanu.Ale ma też szersze znaczenie...Pozdrawiam
rozumiem ,że chodzi Ci o śmierć geologa który
zginął...mimo samych udanych rozmów ze wszystkimi
świętymi w Pakistanie szkoda że człowiek nie jest
kamieniem,bo tak trudno zrozumieć to że życie ludzkie
nic dla nich nie znaczy...
Powtórzę za huncwotem - czy dobrze jest być kamieniem
? raczej mieć serce z kamienia ?
Wiersz bardzo refleksyjny, ładnie napisany,
i treść i forma podobają mi się.
Dobrze w chwilach cierpienia mieć serce z kamienia. A
jeśli już tak zostanie? Dobrze zbudowany klimat.
Tylko w takich momentach życiach być jak z kamienia,
potem możemy być sobą. Piękny wiersz.
Nasuwa się reflekcja, że dobrze jest być kamieniem.
Ostatecznie same z siebie nie pękają. :) Pozdro.
W taki dzień śpiewasz Kamiennie... Kamienie też mówią,
tylko należy wsłuchać się w ich głosy i znaki poznać
na nich wypisane. Uśmiechnij się.