Ostatni pokój
życie to długi korytarz
często bezradnie w nim stoję
jest tyle drzwi by otworzyć
niektórych się jednak boję
wejście głupoty omijam
tak różni tam ludzie wchodzą
bo głupich przecież nie sieją
sami się tacy już rodzą
w sali tęsknoty już byłam
próżne czekanie w niej tylko
siedzi staruszek zwątpienie
sprawia że szczęście jest chwilką
dalej jest pokój marzenia
barwnym folderem mnie kusi
sala zwątpienia tuż obok
więc powiązanie być musi
drzwi do podróży mnie wabią
przepięknym widokiem góry
przy klamce wisi karteczka
wejście przez pokój fortuny
sala z napisem fortuna
przepychem mnie onieśmiela
szampan truskawki i kawior
potrzeba tu przyjaciela
może w pokoju przyjaźni
nie znajdę cienia goryczy
lecz wypełniony po brzegi
brak miejsca ktoś z tyłu krzyczy
w salce miłości przy biurku
siedzi przepiękna dziewczyna
zanim się z nią przywitałam
krzyknęła już po godzinach
w kącie w ostatnim pokoju
jest szara samotna postać
palcem wskazuje mi miejsce
nie chcę lecz muszę tu zostać
Dziękuję Jotka 1, nie zauważyłam tej literówki :) Vagirio, z tym przestawnym szykiem masz rację i to zmieniam, ale w ostatniej zwrotce nie może być tak jak proponujesz, zaburzy się rytm, 9 sylab;)
Komentarze (38)
jestem pod wrażeniem
Mnie też zatrzymał!
Pozdrawiam Autora!
Kocham ten wiersz!!!!!
Piękny wiersz ,gratuluję pomysłu i wykonania.
często bezradnie w nim stoję...
jest tyle drzwi do otwarcia...
niektórych jednak się boję...
w koncie ostatniego pokoju..
to bym tylko zmienił, przestawność troszkę kaleczy ten
extra wiersz, reszta jest absolutnie klasa. Dawno nic
tak dobrego nie czytałem, poważnie. Pomysł świetny
wykonanie bardzo dobre. Obym mógł więcej, tak dobrych
utworów na beju czytać
Nie sposób przejść koło Twojego wiersza nie
skomentowawszy.Jestem pod wrażeniem drogi, przez którą
mnie przeprowadziłaś słowami.Bardzo dobra treść
zmuszająca do choć krótkiego
zatrzymania...niekoniecznie w ostatnim
pokoju.Gratuluję nietuzinkowego pomysłu.
wiersz zachwyca formą, tematem, jest w nim wszystko,
lecz nie musisz zostać w tym ostatnim pokoju jeśli nie
chcesz...
Przez korytarz życia, pokoje tęsknoty, marzeń,
głupoty, podróży i inne przeprowadza nas autorka wręcz
z wirtuozerią mistrzowską.Sprawia w tajemniczy sposób,
że czujemy się , jakbyśmy faktycznie przechodzili obok
drzwi sali fortuny czy miłości.W ostatnim pokoju
jednak lepiej nie zostawać, tam smutek i szara
samotność.Pięknym piórem napisany ośmiozgłoskowiec,
rymowany.
Ciekawy wiersz, porusza wyobraźnię... Pięknie
napisany...nie wiem co mogła bym dodać po tych
wszystkich komentarzach... po prostu mistrzostwo!!!
Choć jest to melancholijny wiersz, ale treść
forma-wszystko, coś wspaniałego. Takie jest właśnie
życie, chciało by się wejść-iść tam gdzie najpiękniej.
Ale życie nie jest dla nas łatwe, nie daje nam
wszystkiego od razu. Musimy czekać, na te
najpiękniejsze drzwi...
Ktoś inny może pokiwałby palcem wytykając inwersję,
ale ja lubię szyk przestawny, dlatego pogratuluję Ci
wiersza, o ile tylko poprawisz w ostatnim wersie
"chce" na "chcę".
Ciekawie poprowadzony temat, gratulacje!
Wiersz i komentarze pod nim czytałam i czytałam, i
wstyd mi za mój prościutki wierszyk, gdy obok są takie
wiersze jak Twój
podpisuje sie pod powyższymi komentarzami, masz bardzo
lekkie wprawne pióro
w obrazowy sposób przekazałaś swoje refleksje
gratuluje pomysłu ,dobry wiersz