Ostatni spacer
Widziałem Cię dziś,
Znów się obejrzałaś.
Czy zapłakałem?
Nie, to błysk nienawiści w mych oczach się
tli.
Tramwaj znów nie przyjechał.
Tym razem Cię odprowadzę, ten ostatni
raz…
Ostatnie marzenie przed śmiercią.
Księżyc wskazał nam drogę…
Do cierpienia.
Cisza do końca drogi…życia.
Ostatni szept przed śmiercią.
Tu się kończy droga…
Twoja.
Nigdy już nie pomyślę.
Zapomnę.
Ostatnie westchnienie przed śmiercią.
Komentarze (3)
zapominanie wcale nie przychodzi łatwo, częściej wcale
nie chce przyjść... a wiersz, nawet podoba, tylko za
dużo tej śmierci, pozdrawiam:0
a ten wiersz świadczy o tym, że jednak nie
zapomniałeś. smutny, ale pełen wrażliwości i uczucia-
mimo wszystko
Cierpienie w Twym wierszu.... Smutny...