Padasz deszczem na moje życie
Tęsknię za spojrzeniem świeżym jak poranny
wiatr
Czekam na dotyk
Który zrosi moje sny
Szukam słowa by wznieciło we mnie czar
Czy muszę o to wszystko prosić
Twój wzrok znudzony
Pajęczyna między nami
Ma twarz spragniona czułego muśnięcia
Co zrobić mam
Poradź
Kochany
Czy każdy na taki los jest zdany
Listopad
Szaruga
Widoczna dla mnie dziś jedynie deszczu
struga
ogarnęła mnie melancholia listopadowa...
autor
Moka
Dodano: 2006-11-14 18:54:03
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.