pamięć o Tobie
Te mgliste poranki wciąż mnie zabijają
Kirem nostalgii duszę oplatając
Obrazy szare bez końca wracają
Żyją aż do świtu, o brzasku konają
Emocji pamięć wpleciona w me życie
Każe wspomnienia otrzepywać z czasu
Twój uśmiech wtopiony w mego serca bicie
Jest jak tren spleciony z czarnego
atłasu
Opóźnia, hamuje, ciężarem się staje
I choć się bronię, wciąż pożądam tego
Teraz każda chwila udręki dodaje
Dodając żalu ze łzą splątanego
Pamiętam obraz i zegar z delfinem
W kunsztowne ramy lustro przyodzianie
I oddech Twój wraca wiekuistym rymem
Te rany przez Ciebie z serca wyszarpane
Komentarze (8)
Ładny wiersz, dobre metafory...
Wspomnienia, powracaja jak fala, by w swoim przyplywie
uderzyc jeszcze z wieksza sila.
Bardzo mi sie podoba. Pozdrawiam.
Ładne rymy i słowa pieknie dobrane.Pozdrawiam
Pięknie w wyraziłaś w poetyckiej formie swoje
wspomnienia, gratuluję.
ładny dobór słów.
Piękna melancholia.
Zgrabne rymy, urzekająca metaforyka, ładnie napisane.
+
Smutny ale wciąż wspomnienie drogie sercu tkwi boli bo
w pamięci ważnym wydarzeniem Pięknie w wierszu
tęsknota duża i cierpienie jak powracająca fala
wypowiedziane sugestywnie