Pamiętnik narkomanki.
Otworzyła wielkie niebieskie oczy spowite
zmęczeniem.Postanowiła ,ze dzień ten bedzie
inny od wszystkich pozostałych, monotonnych
dni.Wyszła na balkon ,aby zapalić
papierosa.Dym przypominał o przeszłości ,
o tej przeszłości ,której nie była w stanie
znieśc.Zaciskając zęby zaczęła czym prędzej
przeglądać poranną gazetę.Wczytując się w
poszczególne wersy reportaży zaprzestała
myśleć o sprawach ,których nie była w
stanie nawet sobie przypomnieć.
Od momentu kiedy pierwszy raz dała
do zrozumienia osobie zaufanej o tym co się
stało nie mogła przestac o tym myśleć na
dłuższa chwilę.Czuła się brudna i
winna.Teraz wiedzą już dwie osoby, jej ból
przelał się na dwa serca. Nie czuje się już
sama z tym wszystkim.Ogromna ulga dla jej
zepsutego przez życie umysłu .Kobieta
wyniszczona przez narkotyki i papierosy
.Biedny słaby organizm młodej dziewczyny o
delikatnych rysach i bląd
włosach.Uzależniona od przyjaciół jak od
nikotyny.Ta właśnie konkretna rozmowa o
sprawach starych,aczkolwiek niezapomnianych
ukoiła jej dusze jak nikotyna.Przestała być
samotna wsród ludzi i zaczęła działać..
Poczuła życie...
Komentarze (1)
proza [; na tym to polega ,ze jest w formie pamiętnika
no i cóż musiałam to zapisać jako wiersz..ale jak sam
tytuł mówi jest to pamiętnik ..[;