Pan ulicy!
Zatankowany 40%
a stan oleju poniżej krechy
zabójczy napęd pod ciemną maską
słabe hamulce
czadzą wydechy.
Przepompowana mocno opona.
Na komputerze zanik pamięci.
Niesprawne światła.
Nieszczęście blisko
- wystarczy tylko kluczyk przekręcić.
autor
anna
Dodano: 2020-07-31 08:10:24
Ten wiersz przeczytano 2336 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
Świetny wiersz, bardzo życiowy i na czasie,
niestety...
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobre przesłanie
Jak zwykle trafiłaś w sedno i to bardzo obrazowo.
Pozdrawiam z plusem:))
Prawdziwie ukazany brak szacunku do siebie i innych.
Pozdrawiam :)
Takich jest pełno na naszych drogach ...to już jest
plaga ...
Wprawdzie tych 40% nie rozumiem, ale wydźwięk trafny.
Pozdrawiam.
Takim nawet utrata prawa jazdy nie przeszkadza.
obrazowe i bardzo wymowne przesłanie zwłaszcza w
puencie, pozdrawiam ciepło, miłego dnia.
O motocyklistach słowo.
O tych wariatach- dawcy narządów.
Choć harleyowców lubię- i pęd we włosach.
dobry wiersz- bardzo ważny Aniu.
Poczułam ciarki. Zatankowany 40%- przywodzi mi na myśl
i samochód i pijanego...
Pozdrawiam serdecznie:)
anno,
dziekuję za odzew.
Przeprosiny przyjęte.
zawsze się modlę o to, żeby na cmentarzu nie leżeć w
alei dla niewinnych;
pozdrawiam :)
Niestety coraz częściej takie typy nie szanują życia
ludzkiego i na procentach szaleją na drogach. Udanego
weekendu z pogoda ducha:)
Przepraszam Cię moliczko, ale uznałam, że ta druga
fraszka jest zbyt mocna (choć jest odzwierciedleniem
autentycznej sytuacji)
Bardzo obrazowo. Msz lepiej wyglądały zapis słowny, po
myślniku " czterdzieści procent",ale mogę nie mieć
racji.
Miłego piątku:)