Pan Wietrzykowski
Gdzieś po polach wiatr szaleje
Przeczesując leśne knieje,
A pod miedzą zając siedzi
Bojąc się wietrznej zamieci.
Wiatr od śmiechu się zanosi
I korony drzew tarmosi,
Gnie do ziemi ich gałęzie
Jest niesforny,zajrzy wszędzie.
Przed nim ukryć się jest
trudno
Zajrzy wszędzie bo mu nudno,
Każdym źdźbłem poruszy trawy
Wciąż jest skory do zabawy.
Biega wiejąc dmucha huczy
I wciąż nowych psot się uczy,
Jeśli łąka mu się znudzi
Biegnie na wieś miedzy ludzi.
Daje upust swojej psocie
W garnek zadzwoni na płocie,
Na sznurze pranie pozrywa
Szałaput z niego czasem bywa.
Takie z niego niesforne dziecię
Sami na sobie czasem czujecie,
Kiedy nabiega się już i
natrudzi
Zbiera siły by znowu powrócić.
Komentarze (17)
Spodobał mi się ten pan, chętnie pohasałabym z nim po
lasach i polach.
Pozdrawiam :):)
No, ale powiało! Ładnie, zgrabnie, skocznie.
Oj jak ja lubię wiersze wiatrem pisane i tak pięknie
muzyką wiatru sercem pisane :)
Pogodnie pozdrawiam :)
Bardzo ładny jesienny wietrzyk.Pozdrawiam serdecznie:)
o dmuchaniu to się zawsze fajnie pisze:)))
pozdrawiam z humorkiem:)))
Tańcząca dziękuje za uważne czytanie...fakt wkradł się
błąd już poprawiałam Pozdrawiam
Wietrzyk psotnik,bywa fajny,czasem szkodnik:)
Sympatyczny wiersz i fajny pomysł na niego.
Pozdrawiam serdecznie:)
P,S w ostatnim wersie czegoś mi brakuje
"zbiera siły by do znowu wrócić",
czy nie miało być,by do nas znowu wrócić?...
Ładnie o wietrze, ale taki on jest potrafi dokopać:).
pozdrawiam
Ale z tego wietrzyka psotnik nie lad, włosy tarmosi i
wszędzie wpada. Ładny ten Pan Wietrzykowski.
Wiatr lubię, przeciągi - nie za bardzo :)
Pozdrawiam!
Szalony ten wiatr, czasem wietrzysko ;)
Fajnie, z przyjemnoscia przeczytalam:)
Pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Yxamiro.
podoba mi się jesienny wietrzyk, pozdrawiam:)
fajny ten Wietrzykowski a psotnik z niego nie lada
Pozdrawiam serdecznie:)