Paradoks Wnętrza
Alleluja!
Dzień zwycięstwa!
Pan zmartwychwstał!
Radujcie się ludy ziemi!
Lecz co widzę?
Twarze znudzone
No gdzie wasz uśmiech?
Zmęczyły święta?
I mycie okien
Nie dla Pana
Lecz bo wypada
W kościele pieśni
A gdzie te harfy?
I uderzenia w bęben?
Słyszę organy
Jakby w agonii grają
Monotonia dźwięku
Monotonia słowa
„Cieszy się” lud Pana Boga
autor
melatonina
Dodano: 2009-04-15 21:34:32
Ten wiersz przeczytano 670 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
coz,spojrzenie na swieta,na te cale przygotowania
rzeczywiscie obiektywne w wierszu,ale czego
sbrak,czegos co zatrzymaloby czytelnika,powodzenia nad
pisaniem nastepnego.
Temat bardzo ciężki. Osobiście uważam że zagadnienie
wiary u współczesnego człowieka to jeden z
najtrudniejszych tematów na wiersz.Odnośnie wiersza to
brak w nim magii, przekaz nie trafia do odbiorcy. Tak
więc + za odwagę, nad resztą musisz trochę popracować
:) Pozdrawiam serdecznie i chciałbym zaznaczyć że
starałem się o krytykę konstruktywną
Tytuł dobry, ale reszta niestety nie... to jeszcze nie
wiersz :(