park
pan posadzić kazał,lipowa aleja
starych kroków pamięci szelest
staw z lustrem co wierzba w nim
przegląda targane wiatrem włosy
ponury dąb strażnik starych lip,
przeszłości świadek nasz koronny
ławeczka z drewna się przewraca,
na niej miłość,i nikt nie wraca
autor
J&J
Dodano: 2016-09-10 23:13:13
Ten wiersz przeczytano 595 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Fajne