Parszywe twarze.
Dla wyjątkowej osoby, która jest światełkiem w moim życiu..
"Idąc ulicą czuję wzrok na swoim ciele
parszywych ludzi o parszywych twarzach.
Idąc ulicą czuję lęk, że te krzywe miny
będą mnie dotyczyć..
Idąc ulicą jak zwykły osobnik, potykam się
o przeszkody,
Na moim ciele dreszcz mi przechodzi..
W głowie szukam szybkiego wytłumaczenia,
dlaczego to właśnie mnie..
Dlaczego właśnie mnie to natyka.
Dlaczego każdy ma jakieś „ale”
w moją stronę wypowiedziane.
Idę twardo ścieżką małą, idę twardo jakby
mnie nic nie interesowało..
Ze wnętrz twarda a w środku łzy się
gromadzą.
Ale nie pokazuję tego na swojej twarzy, nie
pokazuję, o nie..
Wyśmiewana, upokarzana, tak właśnie brzmi
dróżka ma..
Tak brzmi.. o tak.. Właśnie tak.
Ale wiem, że nigdy nie poddam się.. Chociaż
parszywe twarze będą krzywić się..
Krzywdzić mnie..
Ja nie poddam się nie ujawnię mojej zimnej
łzy. Która tak łudzi, tak boli..
Bo o cierpienie im właśnie chodzi, abym
cierpiała, abym płakała..
Nie pokażę tego, bo kontrole nade mną będą
mieć..
A ja wtedy zabiję się..
Inna niż wszyscy bo nie doceniana..
Inna niż wszyscy bo inaczej ubierana..
Inna niż wszyscy, a jednak taka sama..
Z takiego samego prochu powstała..
Inna niż wszyscy bo wyśmiewana..
W swoich marzeniach gubię się powoli. W
tych słowach..
W tych niezbędnych bolesnych prawd..
Zatapiam się w swoim świecie, tam gdzie nie
ma złotych bram.
Tam gdzie ja góruję tam gdzie ja mam własna
władzę.
Tam gdzie wszyscy mnie rozumieją.
Tam gdzie nie ma znaku upokorzenia..
Bo wtedy czuję.. Czuję się jak w własnym
małym niebie..
A Ci, którzy tak mnie nawiedzali zostaną
przez to ukarani..
Za swoje słowa, lecz każdy człowiek
popełnia błędy..
Kiedyś zrozumieją co robili, kiedyś będą
tego żałować,
A ja już będę z aniołami fruwać.. I
obserwować ich będę nie będę się mścić.
Bo wylądowałam tam gdzie chciałam..
Do swojego nieba z aniołami..”
Może kiedyś to odnajdziesz.. Dla Ani ode mnie.. :*
Komentarze (1)
Okroiłabym te zdania, powtórzenia i widzę dobry
materiał na wiersz...szkoda, że tak wrogo nastawiona
peelka do świata - być może jednak ma powody?