Patrząc z boku
jestem niezgodny
z Konstytucją
obowiązującym obyczajem
zasadami savoir-vivre
wymykam się regułom
nie przystaje do ogółu
wystawiony poza nawias
wypadłem
z obiegu
jestem już poza grą
bierny obserwator
wygodna pozycja
ale świat coraz bardziej
odjeżdża
nie chce mi się go gonić
kręcę się dookoła
własnej osi
tak jak on
gdy się zderzymy
będzie wielki wybuch
mój świat rozleci się
w drobny mak
tak to jest
gdy kupimy zwykły
fajans
Komentarze (1)
Bardzo ciekawie i do różnej interpretacji.
To spojrzenie z boku może być spojrzeniem w lustro,
ale równie dobrze zerknięciem przez okno
na innych zwolenników „fajansu”. Miłej środy Pidżej:)