Pazury racjonalności.
Tylko Ty,
niezaprzeczalnie
spojrzeniem burzysz ściany.
Oddechem
rozpraszasz kajdany godzin
by dać nam nowy czas
w miłości.
Jesteś wciąż iluzją,
znikasz za mgłą wraz z
woalem tęczowych poranków,
z kroplami rosy na rzęsach.
Znikasz.
Róże więdną na mój widok.
Ptaki zmieniają się w powietrze.
Wróć.
Ja pragnę.
Nie znająca smaku szczęścia. P.Histeryczka
autor
panihisteryczka
Dodano: 2010-11-09 23:56:07
Ten wiersz przeczytano 464 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.