PedoKiler
Pandemia ludzkości - wrażliwość
Precyzyjniej nadwrażliwość... swych i
cudzych myśli
Pozornych.
Miała lat 17...
dla mnie, była już dojrzała
choć inni, Ci mądrzejsi
uznali ją za dziecko
Kamień przydrożny, ten bezpłciowy,
bezimienny
jest winien
stać się węgielnym...
Wystarczy kłaść nim ścieżkę porozumienia
aniżeli słowem bliźniego kamienować
Zarażasz się przeczuciem
sugestię głębi poznawczej
przez kontakt bezpośredni
drogą dedukcji
Leczy cię cisza
Obojętność
lub
Empatia...
zmarła.
Gdy urzędnik orzekł - zakończyć terapię
Choć dorosłemu, miecz by przyznano
Się - nie przysługuje Leczenie dzieciom!
Szukam w zamęcie
gradowej burzy emocji
Granicy... Sensu... Współczucia...
Nóż polerując dłonią, myślami mrocznymi
Każdy kwiat ma prawo walczyć o słońce
Ma prawo więdnąć pod ciężarem myśli swych
Lecz dokoła na bujnej frustracji łące
Giną czasem kwiaty czystością bielejące
Kim jestem wśród nich?
Wybaczam Ci 77 razy
Wybaczam też sobie...
Wiem że uratuje nas
...miłość...
Infekcja zakaźna, letalna dla mas
Jednak warto na nią zachorować!
By być Kimś?
Czy zyskać odporność swoistą...
oczy ojca
Komentarze (5)
Ciekawe przemyślenia.
jakbym czytał tekst ambitnej piosenki...fajna sprawa;)
No coz, dobry wiersz :)
"Każdy kwiat ma prawo walczyć o słońce" jak każdy
człowiek o godne i szczęśliwe życie. wiersz pełen
refleksji i zadumy. A co do Twojego komentarza pod
moim wierszem to - staruszką nie jestem, ale myślenie
mam już dojrzałe. Kolejna wiosna to udowodniła.
Pozdrawiam :)
Bardzo refleksyjny wiersz ... nietypowy w temacie i
stylu .