Permanentne pomijanie
Ptaki przyleciały, ale to nie wieść.
Podfruwają, pogrzebują tuż przy pniach,
przyszpilić je wzrokiem trudno.
Płowe pliszki, płomienne pleszki,
przesunęło się i co tam jeszcze.
Piecuszki, perkozy, puszczyki i
pluszcze,
powabne i potrzebne jesteście.
Pisma dziś, diapazony do boćka
projektuję
Poważanie bocianie i pamięć tobie-
cześć.
Piękny przemiły na pustkowiu serce me
pozostawiasz, posągowość znów podaj.
Przywiązany byłeś do naszej Baszty
przecież.
Popsuliśmy wiem, przeprosiny przyjąć
chciej.
Pasaże zdań, pomniejsze i pierwsze.
Przecież byłeś na Baszcie od XIV wieku.
Pojaw się boćku- powróć nie pomijaj jej.
Proszę.
https://youtu.be/E7gdm0YLx6c
Komentarze (57)
szkoda, że pomijają Basztę.
U nas na stawie były przez lata łabędzie- trzeci rok
już nie wracają.
Smutno bez nich.
Wystarczy posłuchać śpiewu ptaków i już przyjemnie się
robi..a boćki może kiedyś wrócą...miłego dnia.
Bożenko, Broniu, Andrzej, Olu
dziękuję.
Aniu, taki wiersz to lek na serce, lubimy jak ptaki
śpiewają, boćki klekocą i powracają do swoich gniazd:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
ładna ta Baszta Bociania, taka inna.
Piękne ptaki i ten ich uroczy śpiew.Syn kupił mi
zegar, co godzina śpiewa inny ptak. Przyzwyczaiłam się
do tego śpiewania. Serdecznie pozdrawiam.
Witaj,
taka tęsknota i boćka musi wzruszyć...
Uśmiech i pozdrowienia - piekny poranek./+/
Maciek kolejny tautek znów przeczytałam.
Super jest.
To nasza Baszta Bociania z XIV wieku,
z fragmentami murów obronnych.
Zawsze były na niej boćki, ale obraziły się.
Kilka lat temu robiono remont dachu,
i zdjęto im gniazdo.
I od tamtej pory nie ma.
Dzięki Bel
oj, piękne istoty, a my jako one, tylko że trochę
więcej, trochę mniej. Pokolenia ptaków, synowie
świtów.. Ostatnio widziałem takiego malca, śpiewał jak
cykada. A bociany, no wielkie statki powietrzne.
Żurawie to poeci. Przepraszam że ja nie o rymach ale
na tym się nie znam. Jeśli chodzi o odległość, one są
zawsze widziane z daleka, stąd ta poezja - wszystko
widziane z daleka jest legendą, obietnicą, albo
widziane na chwilę. A to takie banalne, no .. A cóż to
za Baszta tajemnicza?
Iri& dziękuję
Chyba nie, ale może w przyszłym roku.
Transparenta wywiesimy- zapraszamy, może wtedy zechcą.
Kaziu, Bożenko
dziękuję.
Piękny wiersz o przyrodzie...
Pozdrawiam cieplutko:)
chyba już nie przylecą :( a szkoda
ptaki i ich śpiew to coś cudnego
serdeczności:)
Bardzo ładnie, a ptaki i ich śpiew jest uroczy, można
słuchać i patrzeć bez końca, pozdrawiam ciepło, śląc
serdeczności.