W piaskownicy na osiedlu
Jak zwykle jest to tekst piosenki :) I pewnie zostanie usunięta, bo wulgaryzm :P
powiedział raz pan,
samozwańczy król na włościach,
że od dzisiaj będzie TAK!
tak właśnie ma pozostać
jak powiedział on sam
przemawiając do poddanych,
przecież o nich zawsze myślał,
wszystko robił tylko dla nich...
tak powiedział on, samozwańczy król...
minął jeden rok,
wiele w kraju się zmieniło,
urzędników było wielu,
wielu nowych nam przybyło.
dwór księcia pana,
poprzedniego władcy włości
głowę dał pod topór,
ścigany bez litości...
bo tak powiedział on, samozwańczy
król...
a na rogatkach miasta, na skrzyżowaniu
dróg,
tam gdzie zawsze stała karczma,
tam Kowalski pił po grób.
prawdę mówiąc, to dla wszystkich
zawsze jedną miarę miał,
czy to książę... czy to król...
Kowalskiemu... jeden ch...
minął drugi rok,
na salonach króla pana
podzielili między siebie
to co mieli do rozdania.
wszystko to od lat
tak cyklicznie się powtarza,
śmiać się mam? Czy może płakać...
(farsą rzeczywistość taka...)
był też zamach, (tak słyszałem),
zamach był na wolność słowa,
demonstracje „za” i „przeciw”,
znów kabaret. znów od nowa
książę z królem tańczy balet,
a balety kręcą dwory,
i tak zakręt za zakrętem,
historia się toczy kołem.
a na rogatkach miasta, na skrzyżowaniu
dróg,
tam gdzie zawsze stała karczma,
tam Kowalski pił po grób.
prawdę mówiąc, to dla wszystkich
zawsze jedną miarę miał,
czy to książę... czy to król...
Kowalskiemu... jeden ch...
już kolejny rok za nami,
sąsiad mówi: „będą zmiany.
panie Krzyśku wróci książę,
już zgromadził pod bramami
armię całą...”
znów kabaret, znów od nowa,
znów historia... znów...
zatacza koło.
a na rogatkach miasta, na skrzyżowaniu
dróg,
tam gdzie zawsze stała karczma,
tam Kowalski pije znów.
dziś z Kowalskim piję ja, bo na trzeźwo
tylko grób...
czy to książę? czy to król?
gdzie różnica?
jeden chuj!
Komentarze (10)
;) No! Tu łagodnie nie sposób :)
Dzięki wszystkim za odwiedziny i czytnięcie tekścidła
:) Tym bardziej dzięki, że praktycznie już tu nie
bywam :)
Skoro umiałeś wykropkować wulgaryzmy w tekście, to po
co na końcu go zamieszczać?
A tak to całkiem spoko.
I każdy z książąt robi miny tęższe
bo walczą czyje gówno większe
Smutne przesłanie, bardzo czytelna ironia. W tej
konwencji wulgaryzm nie razi, wręcz przeciwnie,
wzmacnia przekaz.
zagłosuję zanim zniknie :)
Dobre.
Ha! Świetna jest:) końcówka naj.
Pozdrawiam :)
Ch... jest słowem dość uniwersalnym :-) ja często
wysyłam do "jasnego...jegomościa":-)
puenta mocą hahaha pozdrawiam :)