Piękno depresji..
Skrywam się w koronie,jak najdroższy
karat,
jasno żółty diament..purpurą szata
nakrapiana,
rozglądam się wokół,wszędzie widzę
siebie,
ten sam przeszyty smutek,że
ktoś..zerwie,
ciche jęki do uszu wpadają i kołyszą na
boki,
każdy tańczyć chce tak samo..ale jak szły
te kroki??
nikt nie wie,więc muzyka porywa z
siedzeń,
podobieństwa w innych szukam,bo jest mnie
coraz więcej,
tak depresyjnie zamyślonych w szum
dreptania,
czuje ze zaraz się to skończy,jak kończy
się hazard,
odpadam..z tej gry..odpadam..po mnie
bedziesz ty,
Klon wiedział ze taki bedzie
koniec,wyłaniam się z mgły,
i choć ciężko mi samej,lekko spadam w
dół,
nagle wielka zamieć i przeszywa mnie
ból,
upadam to koniec,choć mam miano
pierwszej,
każdy widzi piękno,ale liście wiedzą jak
wygląda Jesień..
Komentarze (1)
depresja ma swój urok...