Pierwszy krok w stronę domu
Istnieją chwile których nie kupisz
Posiadasz takie których nie sprzedasz
W aptece wspomnień na półkach
niebieskich
Dłoń swą położył niebieski lekarz
W imieniu mocy i przeznaczenia
Dla dobra duszy i jej rozkwitu
Stracone znaki do wyrzucenia
Głos niebieskiego wydają skowytu
Lekarz surowy lecz sprawiedliwy
Lekarz niebieski sięga po fiolkę
Wyciąga kolejny rozwoju rozdział
Emocji tęczowych niebieską rolkę
Czerwień krwi na niej
Łzy krokodyle
Zignorowane szepty
Ćmy i motyle
Niebieski dzień po czarnej nocy
Noc ciemna po dniu tęczowym
Wita niebieski lekarz uprzejmie
W kolorów życia rozdziale nowym
Komentarze (2)
jak dla mnie, interesujący wiersz, pełen tajemnic
Ciekawe metafory, jak i wiersz, podoba się :)
Zdrowych, Pogodnych, Pełnych Ciepła i Miłości Świąt :)
Pozdrawiam serdecznie +++