Plac zabaw
...
Nie wiesz jak bardzo jesteś mój
Jak bardzo się Tobą bawię
Nie masz pojęcia jak żal mi Ciebie
Jak z ręki mi jesz
Jak Cię truję pięknymi słowami
Jestem jak trucizna, która Cię zabiję
Nie będziesz wiedział kiedy
Umrzesz z ręki mojej
Zabiję z uśmiechem w oczach
Krew Twoja po palcach mi spływać będzie
Triumfalnie się poczuję
Bo wygram z Tobą
Już w garści mam Cię
Taki malutki i bezbronny jesteś
Chcesz być mój ?
Jesteś zabawką moją
Twe uczucia są moim zabaw placem
Idę tam w chwili znudzenia
Jak egoistka
Nie boje się
Jestem czarnym charakterem w tym filmie
Lubię patrzeć jak mnie błagasz o szansę
Jak jesteś zmieszany i pytasz
Uwielbiam kiedy wiesz że jesteś bezsilny
W garści Cię mam
Tak..
Później zapłaczę nad tym co zrobiłam..
Ale Twoja mina zbitego psa znowu da mi siły
By wrócić na plac uczuć i zniszczyć Cię !!
zakazany wiersz. dziękuję Róży za naniesienie poprawek. D & E. :*
Komentarze (1)
Na takim placu zabaw dobrze sie bawią osoby,których
uczuciami również kiedyś sie bawiono...Ja tak odbieram
treść tego wiersza.