Płaczący Aniołowie
KOFFAM CIEM ANIOŁKU :) :*
Samotny anioł w białym kaftanie
Przyjdzie nad przepaść,przystanie
popatrzy w dół i cicho zapłacze
westchnie cicho:"kiedy znowu Ją
zobaczę?"
Przysiądzie przy nim czarna anielica
zaczną się przeszłości pięknem zachwycać
wychwalać siebie,miejsce gdzie trafili
białe gwiazdy na niebie,trzepot
much,motyli
Księżyc z kości słoniowej,ponad ziemią
białą
jezioro czarne,gwiazdeczki ponad wielką
skałą
ciemność poniżej skał,jasność świetlistych
punktów
ponad ich głowami,śmiechy krasnolódków
trzepot skrzydeł elfich,serc ogromy żar
małą łódeczkę,płynącą w siną dal
porwany żagiel,jego powiewne zagięcie
zapłaczą szepcąc cichutko:"Życie było
piękne"
i nie opuszczę,nigdy :* Je T'embrasse
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.