plądruję pamięć
mój lęk
Twój lęk
jej lęk
jego lęk
nasz lęk
wasz lęk
ich lęk
każdy się lęka
strach ma zapuchnięte oczy
lęk pod maską cicho łka
trwoga depcze ścieżki okno - drzwi
niepokój broni nas przed snem
stres bielą barwi włosy
przerażenie podaje brzytwie rękę
obawa ciałem wzdryga
trema ręce poci
panika załamuje głos
fobia zmysły odbiera
nie
nie chcę tak
ciągle walczę
szukam wiary
dążę do nadziei
tropię uśmiechy
plądruję pamięć
gdzieś jest tam
prawdziwa ja
Komentarze (8)
Dziękuje wszystkim za uwagi
Dobre studium lęku.
A czasowników że ho, ho. A przecież język polski jest
tak bogaty w słowa...
Trochę dużo tego lęku...tak to już fobia, dobrze
oddana istota lęku.
Podoba mi się ta analiza lęku. Na miejscu autorki
zrezygnowałabym z wymieniania wszystkich zaimków
osobowych, zostawiając jedynie w pierwszym wersie "Mój
i twój lęk". Zamiast "depcze" napisałabym "wydeptuje"
i zakończyłabym zdaniem:
gdzieś tam
jestem prawdziwa.
Wiadomo, że to jedynie uwagi czytelniczki i amatorki w
dziedzinie pisania. Miłego dnia.
Podoba mi się.
super
górna półka.