Platon
śliwek
Ale to wszystko, panie, względne,
filozoficznie niepojęte.
Tak, dajmy na to, niechby Platon.
Nikt nic nie mówi, gdyż to święte.
A pod platonem tylko pustka,
Ziutka ściągnęła w złości ustka,
bo platon śliwek zgnił w piwnicy.
Tej domniemanej wszechdziewicy
nikt nie zaskoczy swą poezją -
mętlik i jazgot w recytacji.
Ale są tacy, co z herezją
chcą Ziutkę mimo braku gracji.
I tak, platońska rzecz idei
ściele się u stóp wielu Ziutek.
Świat myśli, uczuć, nawet deizm,
a gdzieś na końcu tylko smutek
egzystencji.
Komentarze (5)
jak dobrze, że tu trafiłam
Pomysłowy wiersz.
Nie zgodzić się z Tobą - nie sposób.
Przepraszam. Piszę ad hoc i poprawiam na bieżąco,
albowiem megalomania niektórych jest jak stereotyp dla
stereofonii, gdy istnieje już kwadrofonia i
ćwierćinteligencja równolegle.
:-)))))
(...) Mówili o niej bógwico,
że jest tylko pół-dziewicą (...)
/T. Boy-Żeleński - Ernestynka/
Dobrej nocy, Predatorze :-)