PLATONIZM DOSKONAŁY
niech tak będzie.......
subtelnie, z dystansem, z domysłem
i niech się nie zakocham w Tobie
bądź weną, bądź Lilią Wenedą
bliską choć nieco odległą
dla Ciebie grać chcę i pisać
z Tobą śpiewać o nas
tak by nikt nie wiedział o nas samych
....że cos zaiskrzyło
bądź muzą nieomal świętą
co mi śpiewa o miłości czystej
nieco odległą mi bądź, choć przecie
bliską
bez zobowiązań, przysiąg i tych słów
niepotrzebnych
bez czułości i serc szybkiego bicia
nie mogę Cię kochać zwyczajnie
bo świat nie lubi takich kochanków
nie akceptuje takich miłości
zachwyćmy sie sobą leciutko
tak najzupełniej niewinnie
by potem nie bolało mocniej
serc nie rozdzierało na strzępy
zachwyćmy się sobą przelotnie
by z uśmiechem pójść dalej i dalej
niosąc w sobie obraz ideału
Ciebie i siebie
bądź mi więc aniołkiem
platonizmem doskonałem
Komentarze (12)
'Wylales' wszystko co miales do powiedzenia. Pieknie.
/+/
Serdecznosci. :)
być taką muzą....
Bardzo dziękuję :)
Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej twórczości, jak
mogłam wcześniej nie czytać takiego balsamu dla
duszy.Pozdrawiam:-)
Dzięki Ann za ładny komentarz.
Ładnie o czymś nienazwanym, o tej nieuchwytnej
granicy...niekiedy lepiej byłoby właśnie tak.
No jasne, nie inaczej ;)
Upierasz się Panie. Twój wiersz i Twoja prawda :)
Do Czatinki - a jednak pozostanie doskonałem,
przemyślałem to już bardzo dawno :) Dzięki za
przeczytanie.
popraw (doskonałem )doskonałym
Można się zachwycić nad delikatnością przesłania :)
Jestem pod ogromnym wrażeniem... Oczywiście plus :)
Idealnie jak na mój gust.