płomień
Skromny płomień świecy
Biszkoptowy wosk
Spływa na metalową tacę
Zbieram go delikatnie
Nakładając sobie
Na rozgrzane kąpielą ciało
Ciemność przerywa tylko
Skromny płomień świecy
Nieopodal mlecznej wanny
Napełnionej po brzegi wodą
Z gęstą jak wata cukrowa pianą
A pod nią ja
Przebijająca malutkie bańki mydlane
Klaudia Gasztold
autor
cicha myszka
Dodano: 2022-02-03 10:32:22
Ten wiersz przeczytano 657 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
ooo... jak przyjemnie :-) miły nastrój w wierszu
Kapiel jak widac sprzyja pisaniu... jest klimacik.
Serdecznosci :)
:-)
Z upodobaniem
Klimatycznie. Miłego wieczoru:)
Piękna romantyczna kąpiel w wannie. Serdecznie
pozdrawiam.