Płonie gniew Pana
Wprowadziliście do domów swoich miecz
wojenny,
rozlegają się wokół krzyki ludu o twardym
karku.
Ich potomstwo tak liczne ,
jak gwiazdy na niebie
obracają w ruiny nasze miasta.
Nie uszanowaliście ziemi własnej ,
ziemia wasza przestała rodzić plony,
drzewa nie dają owoców,
bydło wasze zostało zatrute.
Rozproszeni jesteście miedzy narodami ,
wycieńczeni ,przerażeni ,w gorączce
słyszycie krzyki wojenne .
Miecz przechodzi przez nasze kraje.
Huczą więc trąby na znak ostrzeżenia ,
padnijcie na kolana ,ręce w modlitwie
unieście.
Nic już nie jest ważne
ani złoto ,które było silniejsze od
śmierci.
Jedna nieomylna jest prawda -Płonie gniew
Pana przeciw ludzkości.

sylvie

Komentarze (1)
Bardzo wymowny wiersz, tak jak i tytuł. Po długiej
przerwie wracasz wraz z tą intersującą refleksją.