Plywajac po dnie istnienia
Wracalam do domu, gdy...
Gdy przypadkiem ujrzalam Cie
Siedzialas i plakalas
A ja
powiem Ci, kim jestes...
Dziewczyno!
Spojrz na siebie!
Co ze soba zrobilas...?
Za Twoimi plecami mowia o Tobie:
''dziwka''
Siegasz dna
Juz w swej dloni trzymasz swoja twarz
I tak patrze na nia
Potrzasam jej ramionami
Och,
przeciez zaraz zbije moje lustro!!!
Tak, tak
ta dziewczyna, co siegla dna-
to ja.
Bo sny bywaja przerazajace.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.