I po co się napinać ?
Nie łatwa to sztuka, życie swe ułożyć,
można przy okazji palce we drzwi włożyć
i potem się modlić i prosić o łaski,
a świat cały słyszy twoje z bólu wrzaski.
Człowiek chce dobrego, a złe go nachodzi
i mu w jego zupie jak ta mucha brodzi,
pobzykuje z cicha, kręci się okropnie;
zło zawsze się wciśnie i swojego dopnie.
Tak byś chciał ułożyć wszystko na
kanteczkę,
dla każdej dziedziny mieć nową półeczkę,
a tu ciągle szczeble mnożą się w drabinie,
niejeden, co hardy przy pracy tej ginie.
A i tak się życie samo jakoś wlecze,
co ma ci się zdarzyć, samo się upiecze,
więc się nie angażuj ponad swoje siły,
bądź tylko rozsądny, stanowczy i miły.
Wtedy się ułoży, może i z nawiązką,
idąc powolutku przejdziesz ścieżkę wąską,
a gdy będziesz leciał na opak i z hura,
to cię złapie pierwsza 'asfaltowa dziura'.
Komentarze (10)
Dobra życiowa refleksja skłaniająca czytelnika do
zastanowienia się nad istotnymi wartościami w naszym
życiu.
Pozdrawiam:)
Marek
Ewo, zmegi@ dziękuję i miłego dnia życzę
kłaniam:))
Mądra refleksja, jednak w życiu to różnie bywa. Zwykle
bywa strasznie, pozdrawiam :)
Podoba się i bardzo na tak:)pozdrawiam cieplutko:)
Rozsądny stanowczy i miły.. To ponad moje siły.
Jedynie miła być mogę gdy tak krętą wybrałam drogę :)
Podoba mi się Andrzeju twój wiersz.
Dobrej nocy :*)
Dziękuję państwu za komentarze i spokojnej nocy
życzę:))
nic na siłę mój kochany
w ów czas pomagają ściany
nawet
gdy na siłę to dodają wet za wet
Bo jak się nie napniesz,
portfela nie zapniesz.
Maleńka różnica,
ale zawsze kotwica.
Pozdrawiam Szufladą też można się przyciąć.
Tylko rozsądek pokona zło
Pozdrawiam:-)
Wiersz ładny, a takie przemyślenia każdego w końcu
nachodzą. I to jest właśnie początek starości...