Po flaszkę
Odeszła mi Ewa, Adam i Bóg
A ten ostatni nawet chciał zostać
Tak oczywiście lepiej we dwóch
W kolejce po flaszkę postać
Adama mi nie żal nawet po czasie
Ewie bym dał może złą radę
Niestety Boga nie miałem po trasie
Dlatego to nie jesteśmy razem
Kolejka długa, a czasu jest mało
Nie chcę nikomu dyszeć do ucha
Tak jakby niby nic się nie stało
To tylko Bóg już mnie nie słucha
autor
YARI
Dodano: 2015-04-03 00:57:38
Ten wiersz przeczytano 1341 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ciekawie ujęte:) Miło było przeczytać:) Pozdrawiam
świątecznie:)
z Bogiem po flaszkę? ciekawe )))
wesołych...
Ładny wiersz. Bóg Cię wysłucha, bo jest miłosierny
w łaskach swych niezmierny. Ludzie upadają i nie
wierzą w Boga, ale ze łzami wracają. Spróbować można
Pozdrawiam.